poniedziałek, 31 października 2011

140. strrrraszny post..

 Dynia w roli głównej
 odcinamy czubeczek
 wywlekamy bebeszki
 wycinamy otworki
 a cóż tam się świeci??
 rodzinnie ;)
 i obiad na dzień następny ;)
od dyni do lampionu i zupy :P

w pozostałych rolach:
- Dolores jako czarny kot,
- Synalek jako pomocnik-przeszkadzacz,
- moja szydełkowa bluzka "na ludziu" ;)
- Małż jako.. Małż :)

sobota, 29 października 2011

139. krzyżyki tulipanowe

Obiecałam pokazywać swoje prace pochowane w szafach od lat kilku.
Ten obrazek wyszyłam kila lat temu i tak sobie leży, nie oprawiony, nie oglądany.
 Bukiet tulipanów w wazonie. Wzór z gazety.. yy.. nie pamiętam znów :/
Muszę poprzeglądać te moje papierzyska, i jak tylko znajdę, to od razu podam skąd go wzięłam.
obrazek ma wielkość 35,5 x 25cm

Chętnie sprzedam, lub się wymienię. U mnie raczej w domu nie zawiśnie na żadnej ze ścian...

Teraz na tapecie wielgachny obraz z różami :> też krzyżyki. Idę dłubać ;)

piątek, 28 października 2011

138. Po wymiance z Galą

Daaawo dawno temu, jakoś chyba jeszcze przed wakacjami Gala zobaczyła u mnie TE kolczyki i zaproponowała wymiankę. Ja jej wydziergam takie różyczki brązowe, a ona dla mnie zrobi coś z koralików. Czas płynął, i jakoś tam się ta wymianka rozciągnęła w czasie, ale w końcu udało nam się sfinalizować wszystko :) Nie zrobiła fotki swojej paczki, może Gala coś umieści u siebie. Powiem tylko, że wysłałam jej kolczyki-różyczki w kolorze czekoladowego brązu, a od niej dostałam taką oto bransoletkę
 oraz
 5 motków po 50g takiej dziwnej włóczki :)
 Na razie mam dwa spore projekty do roboty, więc nic z niej nie zrobię, ale potem.. niech czekają sobie grzecznie :) na pewno coś z nich będzie :)
Oko! :D
Dzięki wielkie Gosiu za wymiankę :* Cieszę się, że moja paczka dotarła do Ciebie akurat w Twoje urodziny! Sto lat raz jeszcze!

poniedziałek, 24 października 2011

137. Krzyżykowo

Zajęłam się teraz dwoma sporymi rzeczami. Pokazywać więc będę garście staroci. A tych nie brakuje.
Na początek moje najbardziej udane moim zdaniem dzieło krzyżykowe. Wyszywane na surówce, drobniuteńko.

Umęczyłam się przy tym nielicho. Niestety, nieoprawione jeszcze. Ale MUSZĘ oprawić i NIKOMU nie oddam :)
Wielkość haftu 21x15cm.
wzór z gazety yy.. nie pamiętam jakiej. poszukam i jak znajdę to podam info.

Mam jeszcze kilka wyszytych obrazków, również nieoprawionych, które chętnie sprzedam, lub wymienię na coś. Ale pokaże kiedy indziej. Może jutro..? ;)

piątek, 21 października 2011

136. jesiennie..

.. za oknem, a ja żadnej torby w takich kolorach nie mam! Pomyślałam, i zaczęłam kopać po szafkach. Znalazłam
 czyli resztki nici z Kowar. Nie mam pojęcia skąd, ale całe wory tego kiedyś były w domu rodzinnym. Poszydełkowałam kilka wieczorów, doszyłam guzik skórzany
 I mam torbę :) taka mała, na ramię, na portfel, telefon, klucze, chusteczki i książkę :)
Nie wiem, czy się Wam podoba, ale ja jestem zadowolona z efektu.
I nie mam pojęcia dlaczego nie pokazywałam do tej pory innych moich torebek szydełkowych.. :/

wtorek, 18 października 2011

135. nuuuda panie..

.. ciągle to samo. Choć trochę inaczej.
Odwiedziła mnie kuzynka
- Wiesz, wcale bym się nie pogniewała, gdybym dostała od Ciebie jakiś szalik. Albo etui na telefon chociaż.
Przekopałyśmy więc moje włóczkowe zapasy. Część zapasów. Stanęło na tym, że robię etui. Trzy kolorki, resztki z mojego poncho kwiatkowego. Wełna 100%. W paseczki ma być. Kuzynka pojechała do domu a ja.. dłubnęłam o takie:


Dziś mieliśmy z Synalkiem gości. Dwie nowe ciocie przyjechały ze swoimi nowymi synalkami. Wyszły bogatsze każda o słoiczek dżemu. Z dyni rzecz jasna
 Dyni z jabłkami tak dla ścisłości ;)

piątek, 14 października 2011

134. etui..

.. czy też "ubraneczka dla halo" jak mawia Synalek.
Jedno ubraneczko dla jego właśnie telefonu. Stary aparat Małża, moje parędziesiąt minut szydłowania i ogromna radość Młodego.To ten zaginiony wyrób ściegiem reliefowym o którym pisałam kilka postów wcześniej.
 Ma pasek, można nosić na szyi ;)
 
A teraz druga rzecz dla telefonu. Sąsiadka przyniosła mi o takie, gołe, kupne.
- zrób mi na tym jakąś siateczkę. Zwykła, prostą. - poprosiła
 Zrobiłam.
 Wyszło takie.
W planach ozdobienie jeszcze jakimiś kamykami czy koralikami - ale to już przez właścicielkę. Poszło, podoba się. Może się uda dorwać potem ozdobione, to pokażę :)

środa, 12 października 2011

133. dynie w butelkach zamknięte..

Oto i one. Moje flaszeczki z dyniową nalewką :D Zrobione z myślą o sprezentowaniu. I ozdobione konturówką witrażykową. Wyszły o tak


Sztuk sześć jak widać na załączonych obrazkach. Każda po 0,5l.
W tle bukiet z obrzydliwych liści które leżały na chodnikach i Synalek je zebrał dziś na spacerze.

wtorek, 11 października 2011

132. niespodziankowo

Jakiś czas temu podziwiałam na blogu Ines cudnej urody szydełkową ośmiorniczkę. Poprosiłam ja nawet o schemat, żeby taką dla Synalka popełnić. Siedzą sobie dziś w dresach i swetrze, za oknem hula wiatr, młody nie chce spać i drze się w pokoju obok, a tu.. dzwonek. Listonosz(ka).
- Polecony dla pani.
Podpisałam, patrzę na nadawcę - Ines! Myślę cobie, co tez mogła mi przysłać??!!?? na nic się nie umawiałyśmy a tu przesyłka... otwieram....
 AAaaAA!! Babolu Knuju!! Ośmiornica jest przecudna, większa niż myślałam, że jest - wnioskując z Twoich fotek.
A do tego Ines dołączyła herbatki, cukiereczki i inne słodkości. Muliny będą mi akurat pasowały do  krzyżykowego obrazka, jaki mam zamiar zacząć za chwil parę :) bardzo, bardzo BARDZO dziękuję Knujo kochana :*** Zachwyt Synalka nie od opisania, biega po domu i krzyczy: " moja JOMOLICA!" :D

A tak z innej beczki, z mojego podwórka - dyniaście znów. Wiem, wiem - nuda. Ale to już końcóweczka. Na przedzie nalewka dyniowa :P w odpowiednio spreparowanych buteleczkach.  Malunki konturówka do witrażyków. Z tyłu słoiki z dynią marynowaną, dynią marynowaną na słodko-kwaśno, dżemem dyniowo-śliwkowym oraz dżemem dyniowo-jabłkowym (dwie porcje)

wtorek, 4 października 2011

131. reliefowo

Jak już pisałam ostatnio spodobały mi się słupki reliefowe. Idąc za ciosem zrobiłam z takich samych kolorów jak golfik do poncho z poprzedniego posta - opaskę. Najpierw miała być moja, ale... Synalek zaszachował :D Pasuje mu chyba bardziej niż mnie ;) no cóż.. bywa..

Potem dłubnęłam sobie reliefami mitenki.  Barrrdzo nie umiem dorabiać tego palucha.. Wyszły jak wyszły..
 Najważniejsze, że cieplutkie :) Fota.. jednej łapki, bo druga guzik w aparacie musiała naciskać ;)
Zastanawiam się, czy jakoś nie ozdobić ich jeszcze.. ale chyba nie. zaczęłam nową rzecz :>
A, reliefami zrobiłam coś jeszcze ale.. zniknęło gdzieś.. Synalek upchnął i nie wie gdzie.. eh.. jak się znajdzie, to pokażę.

sobota, 1 października 2011

130. kwiatkowe poncho

Kwiatkowanie elementarne skończone. Tadam! Oto moje poncho.
Układ elementów z przodu
 troszkę inne z tyłu
 i bok

Ale najbardziej podoba mi się golfik :D 

Wzór z 'Sandra extra. Szydełkowe trendy nr1.2011'
wełna 100% szetland. trochę podgryza, ale cieplutkie jest :)

poznałam dzięki temu modelowi - i polubiłam bardzo! - splot szydełkowych słupków reliefowych. Już robią się kolejne rzeczy :D

129. babeczka październikowa

Ale czas gna. Już październik. Dzień jego pierwszy. Moment zatem odpowiedni do pokazania kolejnej odsłony słodkiego krzyżykowania w ramach zabawy u Renaty. Tym razem są to ciasteczka z czekoladą.
 A tak wyglądają cztery obrazki razem.