piątek, 27 stycznia 2012

172. zakładki

U Magdy zobaczyć można cudne kolczyki. Przeróżne. Mi się podobają szczególnie guzikowce :) Ale i ażurowe niczego sobie. Dość, że Magda chce mi zrobić prezent kolczykowy :D nie umiem tak przyjąć prezentu bez okazji, za nic, bez pieniędzy, bez wymiany.. Po proszeniu i namawianiu na wymiankę zgodziła się łaskawie przyjąć ode mnie zakładkę ;) kolor - beż lub brąz. Rozpędziłam się i zrobiłam trzy taki i trzy takie. W końcu stanęło na tym, że chce czekoladowo-brązowe. Wyślę jej więc i pochwalę się zakładkami w tym kolorze jak juz dotrze do adresatki przesyłka.
Dziś pokazuję te, które zrobiłam z kordonka beżowego. Są bezpańskie. Jak się komuś podobają to chętnie sprzedam/wymienię :)
Ta powstała jako pierwsza. Jakaś za rzadka mi się wydawała i..
 .. drugą zrobiłam niejako odwrotnie. Na zewnątrz gładko, pikotki w środku.
 A przy tej to już mnie poniosło z gęstością wewnętrzną :D
Ostatecznie chyba pierwsza podoba mi się najbardziej po tym całym szaleństwie.
Brązowe są jeszcze inne jeśli chodzi o wzory.  Ale to w przyszłym tygodniu pokażę :)

To tyle w ramach przerywnika od róż .

czwartek, 26 stycznia 2012

171. i jeszcze..

.. jeden i jeszcze raz.. tralalala..

kolejna odsłona różyczek. Żeby nie było, że się opierdzielam ;)
Dziś fragment w zestawieniu.
Pierwsza fotka z szesnastego stycznia, druga z dwudziestego a ostatnia z wczoraj. Ale po zrobieniu zdjęcia jeszcze trochę krzyżyków dołożyłam, więc i tak nie jest na bieżąco :)

Prócz krzyżykowania dłubię.. frywolitkowe zakładki. Beże i brązy.. jakąś muszę wysłać/wymienić i cuduję z nowymi wzorami. Zmykam plątać, dziecię śpi, trzeba korzystać ;)

niedziela, 22 stycznia 2012

170. nieśnieżne bałwanki

Na Dni Babci i Dziadka Synalek postanowił ulepić coś z ciastoliny. Jak zawsze wychodziły mu robaki. A bardzo się starał zrobić bałwanka, bo śniegu nie ma, to chociaż taki dla dziadka by był.. Tak mi pomagał, że sama zrobiłam parkę.
dla babci z kwiatkiem różowym na głowie, dla dziadka z zieloną czapeczką. No dobra. Coś zrobił. Turlał kulki na guziczki ;)

W temacie różanym - przybywa powoli nadal
W temacie firankowym - przestój.
W tematach SALowych - kotek na styczeń skończony, babeczka na luty nie ruszona.

sobota, 21 stycznia 2012

169. wyróżnieniowo


Amanoo uraczyła mnie wyróżnieniem. Dzięki wielkie kulażanko. Miło mnie niezmiernie, ale.. hm.. ciągle zapomina umieścić tego znaczka, o tym, iż za zaproszenia serdecznie dziękuję. Ale jak się ma sklerozę, to się cierpi. hihi
Wyróżnienie wyróżnieniem, ale do tego trza opisać siedem rzeczy o sobie.. hm..

Z „prawd o amanoo” pierwsza i czwarta pasuje do mnie jak ulał, lecz nie będę się powtarzać i własne grzeszki i sekreciki odkryję:

1.    Do szału doprowadza mnie niepoprawność językowa. Gdy słyszę jak ktoś mówi „wziąść”, „poszłem”,   „wogle” to dostaję białej gorączki..
2.    Gdy byłam mała uwielbiałam patrzeć jak kręci się w pralce pranie. Teraz mój syn ma taką samą zabawę i wykrzykuje głośno jaka cześć garderoby zatrzymała się przy szybce :D
3.    Zawsze kiedy mam obejrzeć ekranizację jakiejś książki to najpierw staram się przeczytać a dopiero potem obejrzeć daną historię. Odwrotnie jakoś mi nie pasuje.. (Jutro idę na ‘Dziewczynę z tatuażem’ na podstawie tomu ‘Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet’. Cegła przeczytana kilkanaście miesięcy temu. Super! :D)
4.    Baaaardzo lubię szpinak, brukselkę, czosnek i inne takie dania, które większość ludzi uważa za paskudne. Obrzydzeniem napawają mnie natomiast buraczki, bleee! :D
5.    Zdarza mi się paść wieczorem bez zmywania makijażu.. (ups..) poranki w lustrze mnie przerażają...
6.    Najgorszym z obowiązków domowych jest dla mnie.. prasowanie.
7.    Popadam w skrajności. Często. Zbyt często. Wszelkie. Tu mogłoby nastąpić mnóstwo podpunktów, ale nie trzeba więc.. na tym zakończę ;)

Jeszcze kogoś trzeba wyróżnić.. Tyle cudnych blogów oglądam. Tyle osób już podobne wyróżnienie dostało. Sama nie wiem.. Moja lista blogów jest.. po prawej na dole ;) Czujcie się wszyscy odznaczeni :) jeśli ktoś ma ochotę, to niech napisze coś o sobie.

Dziś robótki żadnej nie będzie. A co. Nadal się robią. Olbrzymy.

wtorek, 17 stycznia 2012

168. start!

Żeby mi się nie nudziło, zapisałam się na kolejny SAL. Dziś zrobiłam sobie kratkę i zaczęłam co nieco dłubać.. Prezentacja pierwszego obrazka ma być ostatniego dnia stycznia.
Kiedy ja to wszystko pokończę co porozgrzebywałam..? :>

sobota, 14 stycznia 2012

166. żeby jakoś inaczej..

ciągle na tapecie róże.
Zapisałam się na koci SAL więc krzyżyków dostatek. I nadal jeszcze ciągnie się SAL babeczkowy.

Żeby tak nudno krzyżykowo nie było, to dziś kawałek firanki. Do końca jeszcze długa droga. Ale jakoś idzie. Wyszydłowam 3,5 kwadrata przez dwa dni. Lepiej tyle niż nic.

 Łączę w trakcie robótki, bo nie ma dla mnie nic gorszego niż zszywanie kwadratów w pracach z elementów...

Foty kiepskie - światło żadne tak naprawdę, ale dla odskoczni od tych wielkich "dzieł' małe pierdółki lepione z Synalkiem. Znaczy obok niego. Bo jemu najlepiej wychodzą robaki rolowane po stole z kawałka plasteliny/ciastoliny :D
 Kolory strasznie przekłamane. Ten słoń np. Jest w rzeczywistości taki turkusowy, morski. A tu jakiś taki szaro-zielono-niewiadomoco..
 I dinuś.
 śmieszna ta ciastolina. Pierwszy raz kupiłam. Po wyschnięciu jakby takie papierowe się robią stworki..

środa, 11 stycznia 2012

165. i znów..

.. róże. Wydłubałam następny prawie cały fragment.


Codziennie obiecuję sobie, że dziś przerwa, poczytam, doszydełkuje trochę firanki, może zrobię NIC i wcześniej się położę.. i guzik z tego wychodzi. krzyżykuję ile się da :)

wtorek, 10 stycznia 2012

164. zielono..

..mi. W ramach odskoczni (maleńkiej i króciutkiej, ale zawsze coś) od różanych krzyżyków zrobiłam wczoraj zakładkę. Dla Małża. Zakładek narobiłam już sporo. Ale wszyscy obdarowani, reszta sprzedana, a Małż.. zaznacza książki starymi biletami. Zlitowałam się i udziergałam takie coś:
Wzór z głowy, Małż stwierdził, że nazywa go 'dla Tomka' ;) niech i tak będzie. Nawet nie zdążyłam przejechać żelazkiem, jak już ją porwał i zaczął używać. Stwierdził, że wyprasuje się między kartkami.
Jeszcze sobie jakąś muszę zrobić, bo ja zakładam karteczkami z poczty od listów poleconych :D

Synuś buntuje się co do spania w dzień. Coraz mniej czasu na domowe roboty i dzierganie.. eh..

piątek, 6 stycznia 2012

163. roses..

Nadal na różano-krzyżykowo.. skupiłam się na górze obrazka. Już nie latam jak wściekła z jednym kolorem po całej kanwie, bo się zaczynałam gubić..
Coś tam zaczyna wyglądać ;)

wtorek, 3 stycznia 2012

162. róże - odcinek kolejny..

..I nie wiadomo kiedy się zakończy ten różany serial.
ładne to kurde będzie, tylko KIEDY?..
stan na dziś:
 Dłubie, dłubię i mam wrażenie, że nic nie przybywa :(
A 'najlepiej' się robi te krzyżyki z dwóch kolorów.. oczopląs mnie czeka jak nic :D

idę dłubać dalej..

poniedziałek, 2 stycznia 2012

161. nowy rok i nowa babeczka

Miała być wczoraj. Bo zawsze pierwszego dnia miesiąca.. ale.. jakoś tak wczoraj się nie złożyło. Wyszyłam kilka dni temu, a dziś rano zrobiłam fotki.
Styczniowa babeczka jagodowa.
 I cały obrazek. Brakuje jeszcze jednego hafciku na luty, jednego na marzec.. a kwietniowy kubek z kawa już jest :)

i... baloniaście witamy nowy 2012 rok :D