Koniec urlopu. Cudna Irlandia została już tylko wspomnieniem.
Prócz zwiedzania udało mi się trochę pomachać igła frywolitkową. O zabranie jej prosiła mnie moje koleżanka, do kórej pojechaliśmy w odwiedziny na szmaragdową wyspę. Chciała się nauczyć frywolitek, więc.. uczyłam ją :)
Oto efekt kilku wieczorów tłumaczenia, plątania nitek..
Jakość zdjęcia mocno taka sobie - robione naprędce w trakcie pakowania do wyjazdu. Ze sobą zabrałam zielone coś, leżące po lewej na dole. Mam zamiar dorobić czwarty kwadracik i mieć z tego podkładkę pod kubek.
Nie mam niestety fotki plątanin koleżanki :)
piątek, 31 sierpnia 2012
wtorek, 14 sierpnia 2012
223. prawie koniec!
Firanka przez ostatni weekend zyskała docelową wielkość. Ma 163 cm długości, 16 ząbków-motywów. Jeszcze tylko obrobić brzeg, wyprać, wyprasować i może zawisnąć w oknie :)
wtorek, 7 sierpnia 2012
222. zazdrostki-firanki dalszy ciąg
Skończyłam czwarty motek stugramowy. idzie mi jak po grudzie..
Piąty będzie już niecały przerobiony. Mam prawie 14 motywów, a miało być docelowo około szesnastu. Skończę do wyjazdu (18 sierpnia)? - marne szanse..
niedziela, 5 sierpnia 2012
221. kolczyki
Szydełkowe kolczyki.
Kordonek jakiś cienki, resztka, beżowy. wielkość 7cm.
Małż stwierdził, że wyglądam w nich jakbym miała podkładki pod szklankę na uszach :> Jak już, to pod szklaneczkę :P
Kordonek jakiś cienki, resztka, beżowy. wielkość 7cm.
Małż stwierdził, że wyglądam w nich jakbym miała podkładki pod szklankę na uszach :> Jak już, to pod szklaneczkę :P
Subskrybuj:
Posty (Atom)