wtorek, 24 sierpnia 2010

13. Leon zwiedza Macedonię ;)

wiem, że Leon już był, ale nie w takich okolicznościach przyrody ;)
Fotkiz dziś, świeżutkie. W holetu sieć, nie mogląm się powstrzymać, żeby zdjęć nie dodać... Nie mam bloga podróżniczego, opis wyprawy na zwykłym blogu po powrocie, a tymczasem Leoś na tle Ohrydzkich zabytków :)



oraz Leon & ja ;)

piątek, 20 sierpnia 2010

12. Stanisław Poprostu

Byczek. Dla Brata. Z okazji imienin ale zgodnie zodiakalnie. Wybrane foty z dwóch sesyi Stachowych ;)


Tu jeszcze z pierwszymi oczami, które szybko zostały przerobione na.. inne..

Peleryna w całej okazałości


A tu sesja ogrodowa. Nowe oczyska z bliska ;)

Stachu wylądował :P

Wśród zieleni. Kiepsko się maskuje :>


Od jutra się urlopuję. Po powrocie kolejne fotki z materiałów archiwalnych. Może podgonię nieco ponczo które dłubię od 2 tygodni pomalutku, drobniutkimi słupeczkami..

czwartek, 19 sierpnia 2010

11. sowy

Ostatni z krzyżykowych obrazków, jakie mam u Taty. Sówki. Ramka koszmarna, kupiona gotowa i na sile wciśnięty  w nią obrazek.


###

Były jeszcze dwa, takie ładne mi wyszły, a przy przeprowadzce gdzieś się zawieruszyły.. :( takie z parami dzieci.. eh... super kolorystycznie i w ogóle.. może się jeszcze odnajdą gdzieś, kiedyś..

środa, 18 sierpnia 2010

10. ptice

Obrazek z ptaszkami. Również wisi u Taty. Chyba najpierw powrzucam wszystko co u Niego w domu jest, a potem zajmę się własnymi szafkami ;)


Wzór był w jakiejś starej Annie.  Jakoś zdjęć.. wiem.. tragiczna.. Ciężko zrobić dobrą fotkę w pokoju na poddaszu gdzie nigdy nie ma słońca :/

wtorek, 17 sierpnia 2010

9. bieżnik ananasowy

Oto kolejna serwetka która wyleguje się na stoliku u Taty. Tym razem bieżniczek ze wzorem ananasa. Model pochodzi z Diana Robótki Ręczne 2/2000, wykonany z jakiegoś cieniowanego kordonka zalegający na dnie szafy od wiek wieków..


 A tu z bukiecikiem powitalnym na powrót taty z miesięcznych wakacji ;)

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

8. Melchior Rzuf



Kolejna maskotka. Z nudów z głowy. Jakoś tak od końca je pokazuję w stosunku do tego, w jakiej kolejności powstawały, ale trudno..

czwartek, 12 sierpnia 2010

7. czaPka


Brat zażyczył sobie czapki. Koniecznie błazeńskiej takiej. Koniecznie z trzema "rogami". To zrobiłam jakieś takie "cuś". Z głowy. Na głowę. Coby pomponiki dołączyć to pomysł Małża. Szlaczki z cekinów dodałam sama ;) I oto jest. CzaPka.

6. serwetek odsłona pierwsza



dwie z wieeelu serwet, serwetek i serweteczek jakie zrobiłam przez lata :)
pierwsza (Diana Robótki Ręczne 7/96) leży na stoliku u Taty, druga (z książki ABC szydełkowania) moja domowa prywatna.

środa, 11 sierpnia 2010

5. zające po stole kicające






Takie stadko wydziergałam na wiosenne święta.
Wzór zaczerpnięty z bloga wiki
Po śniadaniowaniu każdy dostał jednego kitajca do domu na pamiątkę :)

wtorek, 10 sierpnia 2010

4. pory roku

wiosna


lato


jesień


zima

Stare, stareńkie moje krzyżykowe obrazki. Wiszą w domu u Taty. Zdjęcia kiepskie, ale lepszych brak. Był kiedyś cykl dwunastu obrazków (w pewnej robótkowej gazecie) na każdy miesiąc jeden. Ja wybrałam cztery i zrobiłam cztery pory roku. Teraz witają tatowych gości w wiatrołapie.

3. Jadźka

Jadźka od pyska


Jadźka z prawa


Jadźka z lewa


Ostatnio popełniona maskotka. Fotoseszyn kiepski, ale nie wiem jak obfocić włóczkową rybę.. Może na grillu trza było..
Dostanie ją kuzynka, kiedy tylko się zobaczymy. Czyli w zasadzie nie wiem kiedy. Jakoś urlopy, wyjazdy, rozjazdy.. No, ale zaklepaną Jadźkę ma. Czemu Jadźka? Kiedy kuzynka zobaczyła pierwszą fotkę stwierdziła, że ryPka ma usta czerwone jak pewna pani socjolog znana w naszym kraju, która nosi takie imię właśnie.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

2. Leon





oj, coś nie mogę się zabrać za uporządkowanie wszystkiego...
Może na początek jedna z ostatnich prac.
Oto Leon. Najpierw nazywać się miał Niewiem. Potem Leo Niewiem, aż w końcu stanęło na Leonie Niewiemiczu. Jest to moja w sumie 4 szydełkowa maskotka. Czemu tak nie po kolei? a.. Nie wiem ;)

niedziela, 1 sierpnia 2010

1.

Hm... pierwszy mój blog tematyczno-robótkowy. Nie wiem jak długo wytrzymam z pisaniem, ale z dzierganiem różnych różności mam do czynienia od iks lat.
- Na szydełku robię serwetki, szale, chusty, maskotki. Popełniłam nawet jedną firankę szydełkową.
- Krzyżykami wyszywam obrazki. I zrobiłam dawno temu 6 poduszek :)
- Haft Richelieu również nie jest mi obcy - za jego pomocą tworzę serwetki. Ale to najrzadsze moje dzieła.

Mam zamiar pokazywać tu swoje prace, bardziej chyba jednak dla siebie, dla udokumentowania tego, co wychodzi spod moich rąk.