Kotek numer dwa. Rudzielaszek :)
Pokazywałam go już na Dzień Kota, więc dziś obiecana fotka dwóch pierwszych kociaków razem.
Wieczorami i w 'międzyczasach' powstaje już czwarty..
ale coś opornie mi idzie. Wczoraj się zniechęciłam jakoś.. Mała różyczka okazała się mocno na wyrost :( eh..
Kociaki są przesłodkie :)))
OdpowiedzUsuńPiękne są! :) Nie mogę się doczekać kolejnych... :)
OdpowiedzUsuńMoniś, to co z następnym tygodniem? Widzimy się? Mi pasuje od poniedziałku do piątku w stałych godzinach ;)
OdpowiedzUsuńKoty fajne!
mi pasuje od środy do piątku :) kończę robotę o 15.30 i o 16 będę.. tam gdzie zawsze :D
Usuńbossssssssssssssssssskie!!!!!! mrrrrau! :)
OdpowiedzUsuń