środa, 1 lutego 2012

174. Babeczka(i)

Udało się. Mam babeczki. W terminie. Na pierwszego lutego. I dziś to rzeczywiście liczba mnoga.

Pierwsza obok babeczki jagodowej przysiadła jakaś taka mała, niewyraźna, czekoladowa..
 siła konturu!
 zaraz po polukrowaniu na cytrynowo pojawiła się kolejna
 z wyraźną wisienka na wierzchu :)
 I jeszcze jedna? bladziutka strasznie..
 kontur i oto..
 .. trzy mini muffinki w pełnej krasie :)

A tak wygląda cały obrazek. Myszką przyciśnięty ten kubek kawy nieszczęsny, co to się wyrwałam i wyszyłam go za prędko.

na dziś KONIEC

14 komentarzy:

  1. Kurczę ale Ty pracuś jesteś!!!!!
    Babeczki ekstra :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak tak, pracuś, kto za mnie pozmywa po obiedzie? ;P

      Usuń
    2. Kto by się przejmował takimi przyziemnymi rzeczami ;) że aż fraszkę zacytuję :
      " Na górze kurze
      na dole brudno
      sprzątamy wtedy
      kiedy jest nudno "
      (K. Konecka)
      pozdrawiam :))

      Usuń
    3. Chmurko, jeśli nie masz nic przeciwko to zaczerpnę tę fraszkę i będę odtąd używać jako moje życiowe motto ;)

      Usuń
    4. to nie moja fraszka, ale myślę że Pani Krystyna nie miałaby nic przeciwko :)

      Usuń
  2. Kuszą słodkie babeczki...
    Trzymaj się cieplutko, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słodkości! Śliczne! :) No i na czas...

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, kotek jest tajemniczy i cudny. Daje do myślenia. Babeczki są apetyczne. Ciekawa jestem końcowego efektu. Co prawda nie jestem zwolennikiem słodkości, ale muszę coś zjeść. Czuję ssanie w żołądku.
    Zapraszam cię do obejrzenia moich Aniołów i urodzinowego prezentu mojej mamy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za zaproszenie, obejrzałam :) cudne są.
      pozdrawiam ciepło w ten mroźny poranek..

      Usuń