Tadam!! Prezentacja pierwszego koteczka z zabawy u BAsi. Miała być ostatniego dnia miesiąca, ale przez remont w mieszkaniu i brak dostępu do sieci pokazuję dziś, co wykrzyżykowałam.
Na początku były uszka i kawałek ogona..
Później pojawiły się pierwsze łatki
a za nimi kolejne
i następne
Całość dopełniły kontury i.. jakaś plama pod kotkiem. Wygląda jakby siedział w kałuży ;)
No. To jeszcze pięć sztuk. Drugi za 4 tygodnie.
A pierwszego dnia miesiąca miała być babeczka z SAL babeczkowego. Cóż. Remont, tralalala, takie tam tłumaczenie.. Zaczęłam, ale może się dziś uda przysiąść i skończyć (o ile dziecię zaśnie w dzień i da mi chwilę) i wrzucę wieczorem, lub jutro fotkę.
No kotek jest śliczny, choć wygląda jakby się posikał ;) ale i tak jest słodki !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
nie, no Aniu, na żółtym nie siedzi :D hihi. każdy następny też ma taką kałużę pod sobą ;)
UsuńHehe, ubawiłam się zasikanym kotem :) Ładny jest nawiasem mówiąc ;)
UsuńJagodowy Kożuch oczywiście.
OdpowiedzUsuńpełen uroku :)
OdpowiedzUsuń:D ale i tak jest boski :D
OdpowiedzUsuńw sensie mimo kałuży ;)
Usuńdzięki :D kot to kot, może być w kałuży, czy błocie ZAWSZE jest boski ;)
Usuń