Nie dość, że z jednodniowym poślizgiem (wszak wyszywanki mamy pokazywać w TEJ zabawie każdego pierwszego dnia miesiąca) to jeszcze zamiast ciasteczka... - kubek z opisem, że kawa w środku gości :)
Widzę, że inne dziewczyny lecą za koleją rozumianą inaczej niż ja, bo wg ruchu wskazówek zegara. Ja skończyłam jeden rząd obrazków i zaczęłam drugi. W całości wygląda to tak
A potem wyszyłam jeszcze napis, który króluje centralnie na obrazku :)
Kolejna babeczka - pierwszego grudnia :)
Apetyczny obrazek!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńno ja tez tak wyszyłam :)
OdpowiedzUsuńSłodkie wyszywanki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajniutkie to wszystko..kolorowe i słodziutkie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
super, aż by się chciało zjeść :)
OdpowiedzUsuńsłodkie te Twoje babeczki... urokliwe bardzo :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się pysznie
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. I przypuszczam, że twoje "po kolei" jest tym naturalnym "po kolei", też wyszywałabym w tej właśnie kolejności :)
OdpowiedzUsuńAnat - no właśnie się okazało, że nie.. że ten a kawą miał być ostatni.. eh.. namieszałam. nie nadaję się chyba do zabaw w których każdy ma logikę inną niż moja.. nic to.. trzeba będzie nadrobić jak reszta..
OdpowiedzUsuń