To dziś kilka fotek.
Na początek to, co wisi teraz w mojej kuchni, a czego nie pokazywałam do tej pory. Firanka, biały kordonek. Zrobiona.. tak ze 3-4 lata temu. Kiedyś mi się podobała, już mi się znudziła. Za gęsta, za ciężka.
Zaczęłam robić inną. O taką. Z elementów.
Kiedy skończę - nie mam pojęcia.
Bo w tych samych "międzyczasach" wyszywam jeszcze obrazek. Tu fragment rozgrzebanego 'dzieła'.
A żeby tak całkiem nie zgłupieć o tych wielkich robót, i żeby zrobić coś szybko szybko i mieć efekt to.. zrobiłam wczoraj kolczyki. Takie rudo-cynamonowe niby-listki.
P.S. kto mi uszyje zasłony do kuchni do tej firanki? bo moje obecne są tragiczne :(
myślisz że ta nowa będzie mniej gęsta?:D
OdpowiedzUsuńFiranki śliczne obie!!!Ja także mam w planach ale jak pomyślę,że 4m dł na 1,5m szer i to razy dwa to jakoś nie mogę zabrać. Męczę za to owalny serwet z nici koral i też końca nie widać...Pozdrawiam cieplutko,Aga.
OdpowiedzUsuńInes - taką mam nadzieję :P tamta stara jest cała taka drobną kratką jak tutaj tylko środki kwadratów. ;)
OdpowiedzUsuńaga - dziękuję :) i życzę powodzenia w kończeniu swetra :)
Mnie się wszystko podoba ale tak jak Ines pisze ta druga firanka też chyba będzie gęsta ale obie piękne pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękna , ta druga też zapowiada się ok
OdpowiedzUsuńpozdrawiaam
E tam Laobeth, w głowie Ci się poprzewracało z nadmiaru piękna dookoła ;) Poprzednia firanka jest równie efektowna jak ta nowa, ale tak naprawdę rozumiem, że z czasem nawet największe cudo powszednieje i przestaje zachwycać. Tyle, że ja widzę Twoją "starą" firankę pierwszy raz i podziwiam!
OdpowiedzUsuńPiękne firany. Pokaz koniecznie jak skończysz, ja się przymierzam ale drutach. Śliczne kolczyki, proszę, roszę i to nie znana mi technika frywolitek. cudne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI starsza i nowa firanka cudna wg mnie :) Fajnie umiec robic takie cuda :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam takie gabaryty, bo jakoś nie udało mi się udziergać taaakiej firany. Nowa zapowiada się rewelacyjnie i nie dziwię się, że musisz się oderwać na chwilę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szydełkowa firana..? Nie przesadzasz aby? W kompleksy ludzi wpędzisz!! :P Boska jest :) A firanka z elementów to już szczyt masochizmu ;) Chowanie nitek jest przerażające. Obraz na pewno wyjdzie piękny. Nibylistki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuń