piątek, 18 marca 2011

86. zakładka kolejna

Wiem, że nudzę. Zakładek trójkwiatkowych było ostatnio tyyyle.. a już ani jednej nie mam w domu. Oto kolejna z tej serii. Na przekór szarościom za oknem:

Limonka
Też już jej nie mam w domu. Poszła w świat ;)

5 komentarzy:

  1. hihihi, jak te cudeńka same chodzą, to może jaka do mnie kiedyś dojdzie ;););)
    Śliczna zakładka. Koniecznie trzeba się spotkać, bo ja frywolitkowo utknęłam :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziu ja chętnie, tylko jakiś czas by trzeba wykroić na spotkanie... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna, i co z tego, że były... :P Moja mi bardzo dobrze służy!

    OdpowiedzUsuń
  4. no i o to chodzi ;) niech służy jak najdłużej :)

    OdpowiedzUsuń