Jakiś czas temu sąsiadka podrzuciła mi sporą garść rożnych koralików. Zebrałam się w sobie i jako odskocznia od serwetki (opornie mi idzie, ale plączę i plączę...) zrobiłam taką parę kolczyków ecru z czerwonymi koralikami.
Ha! przytargałam do domu dziś cały wór włoczek.. po kilka motków różnych. Ale coś się z nich porobi..
Na tym czekoladowym motku wyglądają super pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają na motku :)) Bez motka też :P
OdpowiedzUsuńja nie wiem te kwiatki niby najprostsze ze wszystkich a mnie nie chcą wyjść takie ładne :( Wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńGala - ja robię schematem 4-4-2-2-4-4 każdy płatek :) i wychodzą takie ;)
OdpowiedzUsuńdalikatniutkie cudenka :):):)
OdpowiedzUsuń