środa, 11 stycznia 2012

165. i znów..

.. róże. Wydłubałam następny prawie cały fragment.


Codziennie obiecuję sobie, że dziś przerwa, poczytam, doszydełkuje trochę firanki, może zrobię NIC i wcześniej się położę.. i guzik z tego wychodzi. krzyżykuję ile się da :)

8 komentarzy:

  1. Ładnie idzie robota! A co do spania, mam to samo, od nowego roku chyba ani razu normalnie się nie położyłam (może z raz) i chodzę jak zombie...

    OdpowiedzUsuń
  2. No nooo! Tym razem Kochana poleciałaś jak burza z tymi krzyżykami!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciężka i mozolna robota, za to jaka wykwintna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. i krzyżykuj dalej:)
    kibicuje i czekam cierpliwie na finisz
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. i krzyżykuj dalej:)
    kibicuje i czekam cierpliwie na finisz
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne... nie dziwi mnie, że ciągnie Cię do krzyżykowania tego dzieła. Wszak skończone będzie oszałamiające!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha ha ja codziennie sobie obiecuję, że się wcześniej położę... ale co zrobić jak wieczorem najlepiej się tworzy :)
    Zamieściłam już zdjęcie Twoich kolczyków u siebie w końcu ;-)

    OdpowiedzUsuń