Jakoś tak ładniej mi ten kubraczek wyszedł, niż ten czerwony zimowy.
Z resztek resztek wydłubałam takie włóczkowe elementy frywolitkowe - w ramach ćwiczeń grubą igłą ;)
Mniejszy pod kubki podkładam, większy jako jakąś aplikację mam zamiar wykorzystać. Tylko jeszcze nie mam do czego jej przyszyć :D
Zostało jeszcze troszeczkę tej włóczki cieniowanej. Idzie do wora z resztkami. może będzie kiedyś jakimś ubrankiem dla misia czy innego stwora. Zobaczymy. Pomysłów na razie brak.
A jeśli chodzi o stwory to.. przypomniało mi się, że raz: dawno żadnego nie zrobiłam. dwa: dawno temu zrobiłam dla koleżanki na urodziny czy imieniny foczkę i nie mam jej fotki. trzy: zrobię foczkę!
Tamta była na szydełku i jakoś trzymała fason, a ta.. na drutach.. koszmar... ale zrobiłam to dam fotkę. Paskudna jest. Proszę o nieocenianie. Wrzucam tylko dla upamiętnienia popełnienia takiego czegoś. Druty zdecydowanie nie nadają się do robienia maskotek.. :/
Jest rozkoszny, ten czerwony zimowy rownież.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajna ta foczka - mnie się podoba
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A mi się foczka podoba! I co? :P Etui wyszło jak wyszyte... Piękne!
OdpowiedzUsuńFoczka genialna! Czy ona jest z kwadratu zszyta? Super. Frywolitki fajowe, daję je za przykład osobom, które mnie pytają o grube igły :o)
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńDziabka - też mi tak się kojarzy, jakby krzyżykami wyszyty :)
Middia - tak, z kwadratu. ale naprawdę szydełkowany kwadrat fajniejszy jest do niej, niż druciany.... i fajnie, że moge być przykładem dla kogoś :D
Fajny kubraczek na telefon. I ten guzik bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńA z foczką nie przesadzaj jest ładniutka :)
O, właśnie! Mam nowy telefon i taki garniturek byłby w sam raz...
OdpowiedzUsuńMiłego!
Etui śliczne, foczka też fajna.
OdpowiedzUsuńa ja bez ocaniania foczki też powiem że mi sie foczka podoba, bo ja kocham foczki i te równe i te nierówne :):)
OdpowiedzUsuńA ja własnie foczkę ocenię- wygląda na cudną pieszczoszkę
OdpowiedzUsuń