wtorek, 2 sierpnia 2011

115. krzyżykowo

Ostatnie posty coś mi się krzyżykują ;)
Dawno dawno temu, za górami za lasami.. nie, to nie ta bajka. Dawno temu (jakieś 8-10 lat) wyszyłam dwa obrazki dla rodziców. Nie zrobiłam im zdjęć, rodzice wybudowali nowy dom, przeprowadzili się i obrazki zaginęły w akcji. Aż w ubiegły weekend odwiedziłam tatę, a tu na ścianie.. moje wyszywanki! Ucieszyłam się, bo uważam je za jenden z moich bardziej udanych obrazków. Może nie same wzory (choć ten z gąskami jest cudny!) ale fakt, że wyszywałam na surówce, a nie na kanwie. Koniec chwalenia, oto fotki. Niestety nie oddają w pełni uroku oryginałów.. :/ No ale tak to jest z fotkami :>






###
Jeśli ktoś ma na zbyciu surówkę, to chętnie przygarnę!!

6 komentarzy:

  1. Cudne są , i wzory i wykonanie , chwal się chwal, bo jest czym :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie ogromne szczęście, że się odnalazły! Gąski również mi przypadły do gustu, ale chłopczyk dający kwiatek dziewczynce jest równie uroczy! Śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocze obrazki, jak dobrze, że sie znalazły. Piękna pamątka z tamtych lat...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam :) Przepiękne oba obrazki - dobrze że się znalazły... w ogóle bardzo oryginalne wzory. Dwa dni temu szukałam w sklepach lnu, ale pytałam też o surówkę - ani jednego ani drugiego nie było :( A też moją przygodę z krzyżykami zaczynałam na surówce, bo kawałek był akurat w domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyhaftowane, śliczne motywy i co najważniejsze, to prawdziwe szczęście, że się odnalazły :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. sliczniusie obrazeczki, lubie takie klimaty

    OdpowiedzUsuń