Brat zażyczył sobie czapki. Koniecznie błazeńskiej takiej. Koniecznie z trzema "rogami". To zrobiłam jakieś takie "cuś". Z głowy. Na głowę. Coby pomponiki dołączyć to pomysł Małża. Szlaczki z cekinów dodałam sama ;) I oto jest. CzaPka.
zaakceptował :D on takie fotoseszyn trzaska ze znajomymi przy grillach :D maski nawet mu na szydełku moherowe robiłam :D kiedyś się pochwalę może nimi ;)
no i udało się , tylko czy cekiny brat zaakceptuje :D
OdpowiedzUsuńzaakceptował :D on takie fotoseszyn trzaska ze znajomymi przy grillach :D maski nawet mu na szydełku moherowe robiłam :D kiedyś się pochwalę może nimi ;)
OdpowiedzUsuńhihi a to mnie ubawiłas, fajny brat :D, masz dla kogo szaleć szydełkiem
OdpowiedzUsuńZajedwabista:D
OdpowiedzUsuńgenialna:D
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za pozytywne opinie ;))
OdpowiedzUsuń