"..dokończę wszystko zanim zacznę coś nowego.." pitu pitu..
Zaczęłam firankę dla koleżanki :> Zazdrostkę bardziej niż firankę. Docelowo ma mieć około 73cm na wysokość (około, bo jak się rozprasuje, tak będzie), a na długość około 160cm.
Fotki z wczoraj, dziś już troszkę więcej jest..
Kibicuję Ci z zapałem :)
OdpowiedzUsuńdzięki :D zaraz idę dziergać przy serialu :D
UsuńJa muszę dokończyć bieżnik sprzed roku....i nie mam kurcze kiedy!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za firaneczkę(pokazałaś ją bajecznie)
Ja też dziergam przy tv ;)
wiesz, ja swoja firankę robię od pół roku chyba.. i też nie mam kiedy skończyć :> eh.. idę dzióbać, idę, lecę :D
UsuńTo będzie spore dzieło...trzymam kciuki, niech się uda!
OdpowiedzUsuńja swoje kończę jakoś mozolnie, może do niedzieli skończę.
Pozdrawiam.
Ja Elu rozkopałam kilka rzeczy i robię wszytko na raz. tylko rąk i czasu brak..
Usuńpozdrawiam cieplutko
Ręcznie zrobiona firanka to dla mnie nadal jakaś abstrakcja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Liadan
oj tam oj tam, taka.. większa serweta ;)
UsuńI firany dziergasz!!!ja cie...a ja niefirankowa jestem:/ z racji mojej alergii wszelkie zbieraczokurze zostały odrzucone, no a teraz wygmerałaś je w czeluści mojego mózgu:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, choróbsko pokonane?
to co, okna takie gołe? brrr... u mnie coś musi wisieć :D
UsuńPOKONANE! na razie... antybiotyki pokończone, kaszlu brak :D Zobaczymy jak długo..
buziaki
hehe- skąd ja to znam???:)))dziergaj, dziergaj, bom wzoru ciekawa strasznie:)
OdpowiedzUsuńjak już trochę więcej będzie, to pokażę :)
Usuńa w poniedziałek - czwarty kociak :D
No - trochę pracy jeszcze przed Tobą, kibicuję :)
OdpowiedzUsuńRównież kibicuję... Mi by ta firanka zajęła ze 3 lata :)
OdpowiedzUsuńJa też dostałam zlecenie na firankę grubo przed świętami a dopiero teraz zaczynam ale jeszcze nie wiem do końca jak to ugryźć bo okno ma niestandardowy kształt, mam nadzieję, ze przed zimą skończę ;o)) Twoja zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam! ;o)
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuń