W ubiegły weekend, a właściwie w pół dnia, wydziergałam szydełkiem takiego oto Barana. Zamówiła go koleżanka dla swojej znajomej. Wytyczne jakie miałam to - czarne rogi, elementy fioletowe, literka B. I jak Wam się podoba? :)
Fotki porobił Małż. Ja korzystając z ładnej pogody byłam w tym czasie na placu zabaw z Synalkiem. Małż się wywiązał i obfocił Baran(icę) z każdej strony ;)
bardzo fajnie wygląda ta baranica :)
OdpowiedzUsuńAleż ona słodka!!!! Świetna!
OdpowiedzUsuńBaranica jest przesłodka :) super jest :)
OdpowiedzUsuń