czwartek, 20 grudnia 2012

246. prezent!

Prezenty się sypią drzwiami i oknami. Wczoraj odebrałam (Małż był na poczcie, tak gwoli ścisłości) paczkę od Ani. Co tu dużo pisać... same cudne rzeczy. Nie spodziewałam się i stokrotnie dziękuję! :**
 fotki mocno takie sobie, ale.. ciągle ciemno w tym domu.. :/
dostałam zielone (!) kolczyki
 pudełko na herbatki, słoik na kawkę albo inne coś, cudne podkładki truskawkowo-kiwowe (:P), które przypomniały mi lato w ten zimny czas
No i słodkości. Których już pewnie nie ma.. :>
A jutro koniec świata.
Ciekawe czy wszystkie wydłubane rzeczy zdążę pokazać ;)

2 komentarze: