Etui na przenośny dysk, czy coś tam.. Na zamówienie.
Dostałam rysunek poglądowy, wymiary, wzór do wyszycia i .. tadam!
powstało o takie o..
Co ma oznaczać ten bohomazek? tego nie wie nikt. Miał być taki kwadratowy niby-ślimaczek, każda linia w innym kolorze. No to jest. Tylko po wyszyciu stado węzełków-supełków mi się nie podobało. Doszyłam łatkę maskującą. Nie wygląda najpiękniej, ale lepiej niż te bebechy po haftowaniu.
Kolory.. trochę przekłamane. Fotki robione na szybko, na ostatnią chwilę przed oddaniem zamawiającemu.
Może w miejscu gdzie jest ta łatka można by zrobić "kieszonkę" na karty micro sd? Wzorek przypomina spirale, która dla mnie jest dość ważnym symbolem.
OdpowiedzUsuńOgólnie podoba mi się ten pomysł :)
Pozdrawiam!
Liadan
nie, no spirala ok, ale taka kanciasta, i każdy bok w innym kolorze? hm..
Usuńnic już dorobić i zmienić nie mogę, bo 'poszło' w świat :) A kieszonka byłaby fajna :)
pozdrawiam
A widzisz Moniś, okazuje się, że wszystko ma sens. Ja też powinnam uszyć sobie taki kubraczek, żeby już nigdy więcej nie zalać dysku jogurtem, jak to miało miejsce pewnego wieczoru ;)
OdpowiedzUsuńhihi, no Ty to wodoodporny jakiś :D
Usuńściskam
Ale fajny pomysł! I piękne wykonanie!
OdpowiedzUsuń