Coś mnie wzięło na supłanie frywolitkowych kolczyków znów. Zaczęłam od tych na candy moje (mało zgłoszeń, patriotyczny duch w narodzie upada ;)), a potem już poszło..
zrobiłam przedwczoraj takie. świderki frywolitkowe :)
Kordonek cieniowany, więc jeden kolczyk wyszedł jasno-ciemny, a drugi ciemno-jasny :> Ale widać, że to para jedna ;)
Spodobał mi się taki wzór i zrobiłam jednokolorowe jeszcze. Pokażę jak zrobię zdjęcia.
Nietuzinkowe... urocze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne te, i z poprzedniego wejścia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńFajne! ;o)
OdpowiedzUsuńale fajne!!!
OdpowiedzUsuńgłupio zapytałam co to za ważne daty w czerwcu - teraz dopiero mi sie zwoje naprostowały...
Uściski