Jesień już żółtoczerwona, a u mnie jeszcze śliwki ;)
Gail zrobiona jakiś czas temu, blokowanie to mi chyba nie wychodzi, ale i tak podoba mi się bardziej, niż ta pierwsza, turkusowa. Powinnam pokazać fotki dopiero jak dotrze do właścicielki, ale.. coś mi na pocztę za daleko.. Fotki już, a poleci do Irlandii.. jak się zbiorę ;) na imieniny ewowe powinna dotrzeć ;)
Bardzo mi się podoba...taka delikatna mgiełka...dla mnie nie do ogarnięcia niestety:(
OdpowiedzUsuńDzięki. co do 'nieogarnięcia" to też i się tak kilka miesięcy temu wydawało..
UsuńPozostanę wierna szydełku:)A kiedyś sobie może taką mgiełkę zamówię:)
Usuń:) zapraszam ;)
UsuńMój kolorek, więc bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJa też niestety tego nie pojmuję.
Śliczności :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała chusta i piękny kolor.
Pozdrawiam serdecznie.
Sliczna:)uwielbiam Gail:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękna "śliwka". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta ja ostatnio zrobiłam dwie identyczne gail dla mamy i siostry blokowanie mi też nie wyszło więc potraktowałam je żelazkiem:) wyszły śliczne i obdarowane też zadowolone niedługo je pokaże na moim blogu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń