chciałam zrobić chustę Gail. Tak mi się bardzo podoba. ale... utknęłam na trzydziestym którymś rzędzie i.. poddałam się..
Stwierdziłam, że poćwiczę sobie ażury na drutach. Że spróbuję poznać te druciane oznaczenia. Wzięłam książkę, jakiś prosty wzór i.. wyszedł mi ażurowy szyjootulacz.
Poszedł na to cały motek włóczki 'malwa', który nie wiem skąd był w szafie.
Ten fragment gaila który pokazujesz wygląda poprawnie, nie poddawaj się może jak poleżakuje i zaczniesz od nowa to pójdzie gładko? Otulacz świetny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
nie poleżakuje, bo sprułam :> zaczęłam potem tym samym wzorem szal, ale coś mi przerobienie nie wyszło i też sprułam, nawet nie zdążyłam fotki zrobić. MOŻE, może KIEDYŚ mi się uda.. zobaczymy... na razie dalej szydełkuję ;) coś tam w tym wzorze jest naplątane chyba.. :/
UsuńNa szal z gailowymi listkami dobry jest ten: http://www.ravelry.com/patterns/library/spring-leaves-4 wzór... schematy z gaila są tak napisane że wzór się sam powiększa ... a ten wzór spring leaves jest na typowy prostokątny szal, powodzenia życzę
UsuńSzkoda, że się poddałaś. Wzór w tej chuście po 31 rzędzie wracasz do rzędu 17 i powtarzasz to aż do uzyskania pożądanej wielkości. Próbuj jeszcze raz, a jakbyś miała jakieś pytania pisz - postaram się pomóc - katarin74@gmail.com
OdpowiedzUsuńAżurowy szyjogrzej jest rewelacyjny :-)
Pozdrawiam serdecznie.
dzięki :) jak się zdecyduję podjąć wyzwanie drugi raz to się odezwę gdyby dalej mi nie szło ;)
UsuńI równiez ja namawiam abys wróciła do tego wzoru.Świetny instruktaż na swoim blogu zamieściła Makneta"jak sie dzierga Gail".Gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńRównież jak Ty kilka lat chodziałm koło chust ażurowych jak przysłowiowy pies przy jeżu.Po "szkółce "Maknety mam za soba już 8 tych chust.
A co do oznaczeń graficznych można dostac kociokwiku jak się jest niewprawnym.kilka oznaczen graficznych a chodzi o to samo.Ja sie tego uczę:D:D:D
Życze miłego dziergania:)
heh, te grafiki są straszne.. ciągle coś innego.. w szydełku to jakoś bardziej usystematyzowane jest ;)
UsuńNiestety nie pomogę Ci w kwestii chusty, bo nigdy chusty nie robiłam :( Widzę jednak, że już dziewczyny pospieszyły z radami :) Szyjogrzej wyszedł Ci bardzo fajny, ale może nie poddawaj się z tą chustą, skoro wzór Ci się podoba. Ja czasem wkurzam się na robótkę, zostawiam ją na jakiś czas, obrażam się, a później wracam, bo i tak chodzi mi ona po głowie;) Taka to właśnie zawzięta ze mnie baba ;););) Pamiętam jak robiłam mój pierwszy niebieski ażurowy szal... Oj to było faktycznie wyzwanie! Co ja się naprułam na początku, a jak długo, jak powoli go robiłam, nie chcąc się pomylić. Na szczęście znalazły się w sieci miłe duszyczki, które dodały sił i pomogły merytorycznie :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWidzę, że chmurka podała Ci link do szala, o którym właśnie przed chwilą pisałam. Potwierdzam - poszerza się jakoś samoistnie. Jest bardzo dobrze napisany, więc nie namawiam, a jedynie zachęcam ;););)
OdpowiedzUsuńPiekny ten otulacz! Spróbuj na drutach na żyłce! lepiej się dzierga takie chusty.
OdpowiedzUsuńo widzisz. muszę zakupić takowe.. :)
UsuńWiesz,jeśli chodzi o druty to ja też mogę pomóc.Gail nie jest trudna.Poza tym na tym etapie to Ty już byłaś na prostej!To jakiś maleńki błąd, niezbyt trudny do naprawienia musiał być.
OdpowiedzUsuńno nie maleńki błąd... jakieś 7 czy 8 oczek nagle nadmiaru miałam :> niby wszystko ok się przerabiało a na końcu rzędu bonus :> Kiedyś się zawezmę i zrobię sobie taką chustę, bo podoba mi się BARDZO!
Usuń