sobota, 3 listopada 2012

237. szyjogrzej

Kiedy zaczynałam tą robótkę, to docelowo miała być kamizelka. A wyszedł.. taki szyjootulaczyk

 Dziury ogromne, ale barrrdzo cieplutki jest. Zużyłam dwa motki włoczki typu Bouclé

Moja mina taka niebardzo. ale.. kiedy w gardle szaleje stado dzikich bestii a z nosa się leje to trudno się jakoś ogarnąć..

6 komentarzy:

  1. Żeś Ty się jeszcze za bucle wzięła... :) Fajny otulacz, kuruj się szybko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny !
    Świetne dziury :-) Też ostatnio o takich myślę :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! bardzo mi się podoba:D
    opatul się tym szalem, wypij herbatkę z miodem i przegoń te bestie!!
    Zdrówka!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już mi lepiej. To fotka sprzed kilku dni ;)
      pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Ja chcę na kawę w przyszłym tygodniu :P I gdzie kupujesz to boucle, bo na gwałt potrzebuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. A wiesz, że jak otworzą most to będziesz miała do mnie rzut beretem? ;)

      Usuń