czwartek, 1 listopada 2012

236. mhrocznie...

W tym roku lampionu z dyni nie zrobiłam. Powód - brak dyni. Ale za to wydziergałam szydełkową dyńkę :)


 Przy ogniu prócz dyńki pojawił się...
 Miaumiał
 Miaumiał i Dolores
 a kuku!
 I dwa czarnosierście


***

A tu zaległa fotka róży, które dostałam od Małża na ósmą rocznicę ślubu :)

1 komentarz: