sobota, 11 grudnia 2010

57. komin

Skończyłam komin. I dorobiłam do niego mitenki. Jedno i drugie nosi się bardzo fajnie :) cieszę się, że odkurzyłam druty po latach ;) Jednak potrafię tylko prawe i lewe oczka, żeby nie było tak całkiem prosto zrobiłam ściągacz zygzaczek.
Włóczka "Festival", bardzo przyjemna. Miałam 3 motki po 100g. Na komin zeszło trochę ponad 200g. Zostało mi jeszcze 58g. Coś się wymyśli ;)


4 komentarze: