środa, 10 grudnia 2014

320. świąteczny kiermasz

Jakiś czas temu zrobiliśmy z Synalkiem pierwsze nasze ozdoby z masy solnej. kilkanaście dni przeleżały wyschnięte, aż wreszcie zabraliśmy się za malowanie. A po kolejnych paru dniach polakierowałam je. Wtedy dowiedzieliśmy się, że w szkole do której chodzi Synalek organizowany jest kiermasz świąteczny. I że każda klasa będzie miała swoje stoisko, że trzeba jakieś ozdoby dać. Daliśmy więc kilka naszych solniaków i dorzuciłam jeszcze garść gwiazdek szydełkowych :) Dochód ze sprzedaży ma być przekazany na rehabilitację jednej z uczennic tej szkoły.




Zabolała mnie jedna rzecz, pomimo, że podałam w jakiej cenie są moje gwiazdki, przy mnie zostały sprzedane po 3zł za sztukę! Szacunek do rękodzieła żaden.. nic dziwnego, że potem ludzie kręcą nosem, że mogą sobie takie samo za złotówkę kupić.. eh.. szkoda nerwów..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz